Szacunki mówią, że w 2030 roku osoby 60+ będą stanowić 27,9% naszego społeczeństwa. Do 2050 roku odsetek ten ma wynosić już 40%. Jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw Europy. – Oznacza to, że będzie nam brakowało rąk do pracy. Służba zdrowia będzie musiała być dostosowana do potrzeb rosnącej grupy osób, będą musiały rozwijać się różne formy opieki – mówi Justyna Rysiak z Fundacji Biedronki.
Dlaczego ważne jest budowanie solidarności międzypokoleniowej względem osób starszych zwłaszcza teraz, w pandemii? Jak przeszkadza nam w tym ageizm? Co zrobić, by zacząć wspierać seniorów i jakie korzyści może to przynieść nam samym? Rozmowa z Justyną Rysiak, dyrektorką ds. programów i komunikacji Fundacji Biedronki.
Marta Pałka, Stowarzyszenie WIOSNA: W trakcie Tygodnia Dla Pokoleń, kilkudniowej inicjatywy Szlachetnej Paczki, która ma na celu promowanie komunikacji i porozumienia międzypokoleniowego, zwracamy uwagę m.in. na to, jak ważne w budowaniu solidarności między osobami w różnym wieku jest odrzucanie stereotypów. Jakie stereotypy dotyczą seniorów? Jak myślimy w naszym kraju o osobach starszych i co możemy robić, by to zmienić?
Justyna Rysiak: Ostatnio na spotkaniu usłyszałam wypowiedź, którą można uznać za odpowiedź na to pytanie. Dotyczyła ona kontroli dokonywanej przez policjantów na ulicy względem osób nagrywających sondę uliczną. Osoba, która opowiadała o tym zdarzeniu stwierdziła: „Policji to na pewno zgłosiła nas taka staruszka, która siedzi w oknie i tylko czeka, by na kogoś donieść”. Co przekazuje ta wypowiedź? Osoba starsza od razu kojarzy nam się z kobietą i jest tu trochę racji. Wśród osób w wieku 75+ mamy prawie dwa razy tyle pań co panów. Ale na plan pierwszy wybija się też negatywny obraz i stereotypy względem osób starszych: senior nie ma nic do robienia, siedzi w domu i chce zaszkodzić młodszym. Badacze zajmujący się ageizmem zwracają uwagę na kolejne stereotypy powszechne w naszym społeczeństwie: postrzeganie seniorów jako niedołężnych, posiadających problemy z pamięcią, dla których jedynym źródłem szczęścia powinno być zajmowanie się wnukami.
To, co jest kluczowe, w budowaniu innego postrzegania seniorów, to to, abyśmy… zaczęli ich dostrzegać. Ale nie jako jedną, zwartą grupę. Chodzi o to, byśmy widzieli starszą osobę przez pryzmat jej indywidualności – jej doświadczeń, marzeń, potrzeb. Tego, co lubi, ale i czego nie lubi. Oczywiście takie patrzenie to pewnego rodzaju wysiłek, bo nasz mózg lubi uproszczenia. Kiedy jednak tę pracę umysłową wykonamy, kiedy odrzucimy z naszego myślenia przesłonę wieku drugiej osoby, okazuje się, że dużo więcej nas łączy niż dzieli.
„My, w sile wieku, rzeczywiście jesteśmy szybsi i lepiej zorganizowani w zmieniającym się świecie, jednak to to seniorzy mają doświadczenie i mądrość życiową, aby nam podpowiedzieć, w którą stronę biec, na jakie priorytety w życiu postawić”. Tak brzmi wypowiedź Justyny, jednej z wolontariuszek zaangażowanych w inicjatywę „Pomagam seniorowi”, zorganizowaną przez Szlachetną Paczkę i Fundację Biedronki. Czy pomagając seniorom, możemy zyskać coś dla siebie?
Zwłaszcza w czasie pandemii nasiliła się komunikacja, że to my – młodsi musimy pomagać osobom starszym. I to oczywiście jest w pełni zasadne. Ale prawdę mówiąc, nie znam wolontariusza, który nie powiedziałby, że wolontariat przynosi więcej dobrego jemu samemu niż podopiecznemu. To, co bierzemy dla siebie z wolontariatu jest ściśle powiązane z naszą motywacją. Część osób od seniorów otrzyma bliskość, dobre słowo i pozytywne emocje, część wysłucha pasjonujących opowieści o historii Polski lub o życiu zaraz po wojnie, inni wolontariusze poczują się potrzebni lub nauczą się, jak organizować czas. Liczne badania nad wolontariatem jasno pokazują, że praca na rzecz innych przynosi wyższą satysfakcję z życia. Wolontariat może być też sposobem na spędzanie czasu... na emeryturze. Kto powiedział, że wolontariuszem musi być tylko młoda osoba? W jednym z naszych programów prowadziliśmy badanie internetowe wolontariuszy – wyszło nam, że aż 14% wolontariuszy to osoby w wieku 65+, a faktycznie jest ich znacznie więcej, bo tu sama formuła badania jako ankiety online ograniczyła liczbę odpowiedzi ze strony seniorów.
Dbanie o ciągłą wymianę gestów solidarności międzypokoleniowej jest szczególne ważne zwłaszcza teraz w pandemii, której skutki odczuwamy wszyscy – bez względu na wiek. Jak w tym trudnym czasie odnajdują się osoby starsze? Czego potrzebują?
Seniorzy byli i nadal są najbardziej narażeni na powikłania covidowe. Widać to wyraźnie choćby w statystykach hospitalizacji – osoby w wieku 60+ stanowiły w marcu br. blisko 65% pacjentów na oddziałach covidowych. Podstawą w pandemii było zapewnienie osobom starszym środków bezpieczeństwa oraz wsparcia ich w podstawowych czynnościach typu zakupy, tak by mogli zostać w domu i w ten sposób uniknąć zakażenia. Tego typu inicjatywy podejmowały zarówno firmy, organizacje pozarządowe, jak i spontanicznie osoby prywatne. Rozwój wrażliwości na potrzeby osób starszych, który zaobserwowaliśmy w ciągu ostatniego roku, może być dla nas pewną korzyścią wyniesioną z pandemii.
„Jak dbać o tych, którym tyle zawdzięczamy” – tak brzmi podtytuł Podręcznika, który jest owocem wspólnego projektu Fundacji Biedronki i Szlachetnej Paczki. Można powiedzieć, że dbanie o solidarność międzypokoleniową jest wynikiem nie tylko wdzięczności, ale też wyrazem dbania o budowanie wrażliwego społeczeństwa, w którym i my w przyszłości możemy potrzebować wsparcia? Polska jest jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Europie. Szacunki mówią, że w 2030 roku osoby 60+ będą stanowić 27,9% społeczeństwa…
Dokładnie tak. Teraz kładziemy nacisk na to, że należy pomagać osobom starszym i z wdzięczności, i z racji trudniejszego czasu, jaki nastał przez pandemię. Ale zmieniająca się struktura społeczeństwa powoduje, że faktycznie jest to też swego rodzaju szykowanie lepszej starości nam samym.
To, że w 2050 r. seniorzy będą stanowili 40 proc. naszej populacji. oznacza, że będzie nam brakowało rąk do pracy, służba zdrowia będzie musiała być dostosowana do potrzeb tej rosnącej grupy osób, rozwijać się będą musiały różne formy opieki. W efekcie spodziewać się można napięć między generacją młodych, którzy będą się czuli nadmiernie obciążeni ekonomicznie oraz starych.
Załóżmy zatem, że w tej chwili ktoś postanowił: będę pomagał seniorom. Jak ma się do tego zabrać?
Po pierwsze warto zadać sobie pytanie, czy w naszym najbliższym otoczeniu jest jakaś starsza osoba, której moglibyśmy pomóc: babcia, dziadek, sąsiad. Może potrzebuje wsparcia w zrobieniu zakupów, a może po prostu rozmowy przez telefon. Czasem nie trzeba szukać daleko.
Poza własnymi bliskimi, warto zgłosić się do organizacji, która zajmuje się pomaganiem. Niektóre z nich działają w skali całego kraju – i tu dobrym przykładem jest właśnie Szlachetna Paczka, ale są i projekty lokalne, jak np. Senior w koronie. Można je znaleźć przez internet lub przez centra wolontariatu, które funkcjonują w każdym regionie.
Przed przystąpieniem do wolontariatu warto zadać sobie pytanie: ile mam czasu wolnego, który jestem gotów poświęcić na wolontariat, gdzie chciałbym go pełnić (warto, aby był blisko miejsca zamieszkania lub pracy), czy wolę działać projektowo czy w relacji 1:1.
Warto też przygotować się merytorycznie. Można sięgnąć po nasz wspólny podręcznik lub krótkie szkolenia online – dostępne bezpłatnie na www.pomagamseniorowi.pl. Chętna osoba znajdzie tam konkretne informacje dotyczące komunikacji, odżywiania seniorów, aktywności fizycznej, rozpoznawania objawów demencji czy długoterminowej pracy z osobą w podeszłym wieku. Oczywiście można też sięgnąć po publikacje innych organizacji, które zamieszczają w internecie np. ciekawe ćwiczenia umysłowe do wykorzystania na spotkaniach z seniorami. Dzięki takiemu przygotowaniu poczujemy się pewniej przed pierwszym spotkaniem z naszym podopiecznym.