Obecny kryzys najczęściej analizowany jest z perspektywy klasy średniej – przyglądamy się wzrostom rat kredytów na mieszkanie czy ”paragonom grozy” z wakacji. Osoby najbiedniejsze, czyli takie, dla których codzienność to walka o przetrwanie, wypadły z narracji inflacyjnej. Nikt o nich nie mówi. Jak obecna sytuacja wpłynie na życie tych, którzy już wcześniej ledwo wiązali koniec z końcem? Szlachetna Paczka zbiera najważniejsze dane oraz statystyki, by zwrócić uwagę na skalę problemu nierówności społecznych i zachęcić do wolontariatu, który może odmienić los wielu osób w potrzebie.
Od miesięcy mówi się o inflacji, o tym, jak wzrost cen produktów i usług wpływa na nasze życie. Jednak ta opowieść dotyczy głównie klasy średniej
– mówi Joanna Sadzik, Prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, organizatora Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości i dodaje:
Życie drożeje, co odczuwa w jakimś stopniu każdy z nas. Jednak w przypadku osób skrajnie ubogich, które na zakupy wybierają się z kilkoma złotymi w kieszeni, nawet najmniejsze wzrosty cen tak podstawowych produktów jak chleb, mleko czy masło, robią ogromną różnicę. Takich osób, które balansują na granicy minimum egzystencji, jest w Polsce aż 1,5 mln. Dzięki naszym wolontariuszom możemy im pomóc!
Wzrost cen, a sytuacja najuboższych
„Nierówność społeczna ma wiele imion”
Marzy mi się wymiana nieszczelnego okna. Jeszcze przed zimą
– mówi mężczyzna.
Wolontariat jako sposób na wyrównywanie szans
Nie nawołujemy do zmiany od razu świata. Będąc wolontariuszem Szlachetnej Paczki, masz wpływ na życie konkretnych osób w potrzebie, które mieszkają w Twojej lokalnej społeczności. Niosąc im mądrą, dopasowaną do potrzeb pomoc, uruchamiasz zmianę społeczną w swoim najbliższym otoczeniu.
– mówi Joanna Sadzik.