– Dzięki Szlachetnej Paczce zaprzeczamy wszelkim twierdzeniom matematycznym, bo w tym przypadku dzieląc się, mnożymy! – mówi Joanna Jabłczyńska, która w tym roku, wspólnie z Martą Żmudą Trzebiatowską, Karoliną Gorczycą, Mateuszem Janickim i Mikołajem Roznerskim przygotowuje Szlachetne Paczki dla dwóch rodzin w potrzebie.
Zaangażowanie w Paczkę nie wymaga wiele. Wymaga przede wszystkim czasu i chęci. Ale czasu też niekoniecznie bardzo dużo. My będziemy pakować naszą Paczkę w trakcie dnia zdjęciowego, w przerwie obiadowej.
Komu pomagają aktorzy w tym roku?
W tym roku razem z moimi koleżankami aktorkami i kolegami aktorami przygotowujemy Paczki dla dwóch rodzin. Jedną z nich jest rodzina Pana Wojciecha
mówi Karolina Gorczyca.
Pan Wojciech pracował za granicą. Każdą wolną chwilę spędzał z żoną i dziećmi. Tworzyli pełną, szczęśliwą rodzinę. Niestety dwa lata temu żona pana Wojciecha zmarła. – Przy porodzie czwartego dziecka, czyli Kajtka, mama dzieci zmarła i pan Wojtek tak naprawdę z dnia na dzień został sam z trzema córkami i noworodkiem na rękach
mówi poruszona Joanna Jabłczyńska.
Żyją głównie z oszczędności, ale te oszczędności już powoli zaczynają się kończyć.Sama doskonale wiem, jakie są potrzeby, kiedy ma się dzieci, a panu Wojtkowi po opłaceniu wszystkich rachunków ile zostaje 263 zł na osobę. To jest kropla w morzu potrzeb
dodaje Marta Żmuda Trzebiatowska.
Fot. Jarosław Barański
Panie postanowiły zostać w Polsce na dłużej. Nie bardzo mają po prostu do czego wracać
tłumaczy Mateusz Janicki.
To, co mnie bardzo wzruszyło w historii tej rodziny to to, że, córka Pani Viry ma ogromny talent plastyczny. Chce rozwijać swoje umiejętności malując. Ale mama dziewczynki nie ma środków na to, żeby zapisać ją na zajęcia dodatkowe
mówi Karolina Gorczyca.
Z jakąkolwiek rodziną nie miałam do czynienia, zawsze mnie ujmowało to, o jak podstawowe rzeczy proszą
podkreśla Joanna Jabłczyńska.
Fot. Jarosław Barański
„Pomaganie to ludzki odruch”
Dobro, to jest wynik dzielenia się tym, co mamy. Nawet jeśli mamy niewiele
mówi Marta Żmuda Trzebiatowska.
Kiedy dzielimy się swoim czasem, wówczas wysyłamy taki komunikat, że jesteśmy dla kogoś ważni, że ten ktoś może na nas polegać. Mówi się, że dobro wraca, ale coś w tym jest. Bo w momencie, gdy dajesz coś z siebie, to naprawdę mnóstwo zyskujesz.
mówi Marta Żmuda Trzebiatowska.
Nie możemy uratować całego świata, ale możemy uratować świat jednej rodziny. Zachęcam
apeluje Mikołaj Roznerski.
Fot. Jarosław Barański
Przygotuj Szlachetną Paczkę w większej grupie
Taką paczkę w ramach Szlachetnej Paczki możemy robić w grupie. To nie muszą być trzy osoby, nie musi być pięć, może być nawet 100 osób! Może to być cała wioska, cały blok
– przekonuje Joanna Jabłczyńska.
Fot. Jarosław Barański
– Pakując taką paczkę dla wybranej rodziny, możemy zaangażować się całą rodziną. Uczymy wówczas dzieci tego, że trzeba pomagać i wyciągać dłoń do tych, którzy mają mniej. Przygotowywanie Szlachetnej Paczki to może być taka też okazja do spotkania, która da nam wiele radości!
- mówi Marta Żmuda Trzebiatowska.